- Obecnie w schronisku przebywa około 50 kotów. Niestety wszędzie tak jest, wszystkie fundacje, domy tymczasowe są zapchane kotami. U nas część kociąt jest już gotowa do adopcji - mówi Dorota Skupińska, kierownik schroniska.

- Jest też gros takich kociąt, które do adopcji się jeszcze nie nadają, bo trafiły do nas od razu chore. Tych kociąt nie byłoby tyle, gdyby ludzie sterylizowali dorosłego kota, który się do nich przybłąkał. Taki program w mieście istnieje od kilkunastu lat. Można za darmo wysterylizować kota na miasto i tego jednego tylko dokarmiać. Taka kotka, która jest dokarmiana potrafi rodzić dwa, a nawet trzy razy w roku.

- Jeśli nie będziemy sterylizować kotów, to się nigdy to nie skończy. Te koty na świat się nie pchały - dodaje kierownik.

Dodajmy, że zabiegiem sterylizacji kotów w Opolu zajmują się dwaj lekarze weterynarii, którzy współpracują z organizacjami pozarządowymi. Jest to gabinet przy ulicy Tysiąclecia 4b oraz przychodnia przy ulicy Niemodlińskiej 63.