- Dlaczego nic się z nią dzieje? - pytają słuchacze Radia Opole, którzy są zaniepokojeni losami rdzewiejącej zabytkowej lokomotywy, która stoi przed opolskim dworcem głównym PKP. Blisko półtora roku temu Opole przejęło ją od PKP i od tamtego czasu niewiele z nią zrobiono. "Ciuchcia" wymaga natychmiastowego remontu, część elementów zaczyna już z niej odpadać.
W listopadzie 2023 roku ówczesna Opolska Wojewódzka Konserwator Zabytków wpisała lokomotywę do rejestru zabytków. To z kolei, jak mówi rzecznik opolskiego ratusza Adam Leszczyński, wydłużyło wszystkie procedury.
- Remont zabytku różni się od zwykłego obiektu. Ponadto zgodę na prowadzenie prac musi wydać konserwator. Prawdopodobnie do listopada dopełnimy wszelkich formalności. Z uwagi na to, że jest to zabytek, to konieczne było sporządzenie zaleceń opinii konserwatorskich, a także wykonanie badań techniczno-historycznych. Takie analizy muszą być wykonane pieczołowicie, a co za tym idzie bez pośpiechu.
Jak dodaje Leszczyński, na razie nie wiadomo, ile remont lokomotywy będzie kosztował, konieczne jest do tego uzyskanie wszystkich dokumentów.