W lipcu w Opolu wzrosło zużycie wody, ale do rekordu jeszcze daleko. Obecnie dobowo mieszkańcy stolicy regionu zużywają 25 tysięcy m3 wody. Paweł Kawecki, prezes spółki Wodociągi i Kanalizacja w Opolu zapewnia, że braki w dostawach wody nam nie grożą.
- Rekordowe zużycie to jest 27 tysięcy metrów sześciennych w ciągu doby. My oscylujemy w tej chwili powyżej 25 tysięcy. Widać, że to zużycie jest trochę większe. Natomiast proszę pamiętać, że zawsze największy skok jest wtedy, gdy przychodzą wysokie temperatury i każdy chciałby mieć napełniony basen najlepiej od razu. Czyli ten szczyt zużycia jest nie wtedy, gdy jest już naprawdę gorąco, ale kiedy przydomowe baseny są napełniane.
- Postaramy się, żeby tej wody nam nie brakowało. Jeżeli chodzi o zasoby wody podziemnej, to one są bardzo duże - dodaje Paweł Kawecki. - To jest ponad 90 tysięcy metrów sześciennych na dobę, które można pobierać. Pozwolenie mamy chyba na 38 tysięcy metrów sześciennych na dobę. Jesteśmy bardzo daleko od sytuacji, żeby zabrakło nam zasobów. Odrębną rzeczą są takie zdarzenia, których nie jesteśmy w stanie przewidzieć, typu blackout.
Przypomnijmy, że na czas wakacji opolskie wodociągi rozstawiły w mieście kurtyny wodne, które mają dawać mieszkańcom chwilową ulgę w czasie upalnych dni. Aby zapobiec zbyt dużym stratom wody, kurtyny uruchamiane są przy prognozowanej temperaturze przekraczającej 27 stopni Celsjusza.