Debaty, dyskusje, a na koniec koncert zespołu Raz Dwa Trzy. Tak Opole świętuje 35. rocznicę pierwszych wolnych wyborów parlamentarnych. Na placu Jana Pawła II zorganizowano Opolski Piknik Wolności. Mieszkańców do wspólnego uczczenia nie trzeba było zachęcać.
- Tu bardzo mocno przewija się słowo "wolność" - mówi Andrzej Buła, marszałek regionu.
- Wolność postrzegana jako pewne uczucie osobiste i tego, co ja mogę zrobić w ramach funkcjonującego społeczeństwa, prawa. Ja też sobie myślę, że czas na taką dyskusję, że wolność to również kompromisy, pogodzenie się z czymś, że muszę się na coś zgodzić, patrzeć na to otoczenie, partnerów, którzy obok mnie są, żyją.
Nasza reporterka Monika Matuszkiewicz-Biel zapytała mieszkańców, jak wspominają datę 4 czerwca 1989 roku.
- Jako najcudowniejszy czas, jaki wydarzył się w naszych dziejach. Jakby się na nowo Polska odrodziła, a my razem z wyborami, nie ma nic piękniejszego. Pielęgnujemy to i będziemy do końca świata i jeden dzień dłużej, jak tylko nam pozwolą. - Wzruszające to było, bo jak człowiek na coś długo czeka, to się wzrusza. Była radość i łzy. - Bardzo ważna i dlatego jesteśmy dzisiaj tutaj, żeby powtórzyć to. - Wolność, że coś będzie dobrego, że nareszcie coś się zmieni. Pamiętna data i mówiąc szczerze, jak sobie przypominam, jak wtedy było, to z radością tu dzisiaj przychodzimy.
Przypomnijmy, że 4 czerwca 1989 roku w pierwszych, częściowo wolnych wyborach do Sejmu oraz całkowicie wolnego, przywróconego Senatu zwyciężyła Solidarność. Dzięki temu opozycja zdobyła 99 ze 100 miejsc w Senacie i 161 w Sejmie. Była to maksymalna liczba, na jaką zgodziła się rządząca wówczas PZPR.