Piłkarze ręczni Corotop Gwardii Opole wygrali z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski 27:26 w meczu 4. serii play-out Orlen Superligi. Najwięcej bramek dla opolskiego zespołu - 6 - rzucił Andrzej Widomski.
Spotkanie z Piotrkowianinem opolanie rozpoczęli od trafienia Andrzeja Widomskiego, który w 2 minucie meczu pokonał bramkarza gości. Mecz był wyrównany do 8 minuty spotkania, gdy opolanie remisowali 3:3.
Wówczas dwie bramki dla gości rzucili Marcin Szopa i Filip Surosz. Gwardia odpowiedziała bramką Widomskiego, ale Piotrkowianin ponownie dwukrotnie trafił do siatki Gwardii, a bramki na swoim koncie zanotowali Kamil Mosiołek i Tomasz Wawrzyniak.
Po kwadransie gry Piotrkowianin, który walczy o to, aby nie znaleźć się w barażach, prowadził 9:5.
Czterobramkową przewagę gości udało się minimalnie zredukować, jednak po 30 minutach to Piotrkowianin prowadził 16:13.
Drugie 30 minut rozpoczęliśmy od trafienia Antoniego Łangowskiego, jednak ponownie do głosu doszli goście, bo trafienia zaliczyli Paweł Kowalski i Marcin Szopa.
Świetnie w bramce Gwardii spisywał się Adam Malcher, który obronił trzy rzuty z 7. metra, jednak to nie pozwoliło zredukować przewagi zespołu gości, która na kwadrans przed końcem meczu była czterobramkowa (18:22).
10 minut przed końcem meczu, po trafieniu Mateusza Wojdana z rzutu karnego przewagę gości udało się zmniejszyć do dwóch trafień (22:24).
W 55. minucie udało się w końcu doprowadzić do remisu. Grę w przewadze wykorzystał Marek Monczka, który indywidualnie ograł obrońców Piotrkowianina i zrobiło się po 25.
Dwie minuty przed końcem meczu udało się gwardzistom wyjść na prowadzenie 26:25 po trafieniu Andrzeja Widomskiego. Było to pierwsze prowadzenie opolskiego zespołu od pierwszej minuty meczu, gdy prowadziliśmy 1:0.
W 59. minucie goście wyrównali po trafionym karnym przez Krystiana Krajewskiego. 43 sekundy przed końcem Bartosz Jurecki wziął czas i rozpisał akcję opolskiego zespołu. Tę wykorzystał Mateusz Jankowski. Gościom zostało 5 sekund, jednak nie zdołali doprowadzić do wyrównania.