Dla 8 radnych Opola to była ostatnia okazja, by zabrać głos podczas dyskusji i zagłosować. Dziś (25.04) radni ósmej kadencji spotkali się po raz ostatni na sesji. W nowym rozdaniu w sali imienia Karola Musioła nie zobaczymy: Krystyny Dudy, Bartłomieja Bonka, Przemysława Pytlika, Alicji Wiśniewskiej, Waldemara Matuszka, Elżbiety Kurek, Jolanty Kaweckiej oraz Urszuli Zajączkowskiej.
Przemysław Pytlik, wciąż urzędujący wiceprzewodniczący rady miasta z klubu Arkadiusza Wiśniewskiego powiedział, że nie ma powodów do radości po wynikach wyborczych, ale też nie ma sobie nic do zarzucenia.
- Cieszę się z możliwości pracy na rzecz miasta przez ostatnie 5,5 roku. Na pewno będę miał teraz więcej czasu. Prowadzę firmę od 24 lat i tu się nic zmieniło, dalej będą ją prowadził i będę przedsiębiorcą. U mnie się nic nie zmienia, poza tym, że mogę dalej służyć mieszkańcom w radzie dzielnicy, a co będzie później, to czas pokaże.
Odpoczywać nie zamierza również radna z Platformy Obywatelskiej Elżbieta Kurek, która ma już pomysł, co będzie robić.
- Mam plany działania społecznego. Chcę powołać dwie organizacje. Jedna to jest Towarzystwo Upiększania miasta Opola i okolic, a druga to jest Studium Generale, które będzie się zajmowało kulturą i edukacją.
Radni zanim zakończą kadencję muszą też dopełnić kilku formalności. - Jeśli chodzi o tablety, z których korzystali radni, to mogą oni je wykupić - tłumaczy Łukasz Sowada, przewodniczący Rady Miasta Opola.
- Muszą jeszcze złożyć oświadczenie majątkowe. To jest obowiązek każdego, kto pełni publiczną, więc radni ustępującej kadencji, to oświadczenie do końca kwietnia muszą złożyć. Jeśli są jeszcze jakieś formalne braki pod dokumentami, to jest czas, aby to uzupełnić.
Dodajmy, że formalnie osiem osób radnymi przestanie być 30 kwietnia, a trzy dni później - 3 maja - nastąpi zaprzysiężenie nowego składu rady miasta.