Przypomnijmy, że według sondaży, w opolskiej radzie miasta mogą zasiąść radni jedynie dwóch komitetów - Koalicji Obywatelskiej oraz Arkadiusza Wiśniewskiego. Ale nie jest to jeszcze przesądzone.

Jak mówi Łukasz Gruca, kandydat na radnego z ramienia Konfederacji, z rozliczeniami kampanii warto wstrzymać się do czasu, gdy będą znane oficjalne wyniki wyborów.

- Nie ma co przesądzać. Szczerze mówiąc nie wierzę w wynik tych sondaży. Poczekajmy jeszcze, trochę cierpliwości trzeba wykazać i myślę, że możemy być mile zaskoczeni. Nie wyobrażam sobie, żeby prawica nie miała swojego przedstawiciela, bo to jest po prostu ze szkodą dla mieszkańców.

Według wstępnych, sondażowych wyników exit poll radia Opole we współpracy ze studentami UO, wybory na prezydenta Opola wygrywa Arkadiusz Wiśniewski, którego zaufaniem obdarzyło ponad 82 procent wyborców. Wystawiony przez Konfederację Ryszard Skawiński może liczyć na niespełna 7,5-procentowe poparcie. Pretendent do tytułu prezydenta miasta także wskazuje na możliwość niedoszacowania swojego wyniku.

- Wiadomo, że ci, którzy głosują na Konfederację, nie zawsze chętnie się do tego przyznają. Tak jak to było w wyborach parlamentarnych, posła wieczorem w niedzielę nie mieliśmy. On się pojawił dopiero w poniedziałek po południu, także czekamy.

Dodajmy, że według sondażu exit pool przeprowadzonego przez Ipsos dla TVP Info, Polsat News i TVN24, w skali kraju Konfederacja może liczyć na 7,5-procentowe poparcie, co zdaniem jej liderów jest satysfakcjonującym wynikiem.