Pokoje gotowe, wyposażenie już prawie też. Budowa nowego DPS-u przy ulicy Chmielowickiej w Opolu dobiega końca. Na początku maja 101 seniorów znajdzie tam całodobową pomoc. Przygotowanych zostało dla nich 80 pokoi jednoosobowych, 8 dwuosobowych i 2 trzyosobowe, które będą tzw. szpitalne. W nich będą przebywać osoby ciężko chore. Będą też pokoje na tak zwany pobyt krótkoterminowy.
- Obecnie trwają odbiory i jeszcze doposażanie niektórych pomieszczeń. Jesteśmy też po analizie i ustaleniach, co zrobić z budynkiem, w którym jeszcze mieszkają pensjonariusze - mówi Arkadiusz Wiśniewski, starający się o reelekcję prezydent Opola.
- Wszystko wskazuje na to, że ciężko będzie zagospodarować ponownie te budynki. W związku z tym najprawdopodobniej będziemy w ich miejsce budować nowe budynki, mieszkania dla seniorów. Chcielibyśmy powtórzyć ten sukces z Dambonia. Będzie to wymagało wyburzenia dotychczasowych budynków, bo one w tym stanie, w jakim są, wymagają dużych nakładów, żeby przystosować je do pełnienia takiej funkcji na dłuższą metę.
- Dotychczasowy DPS nie spełniał już standardów, a ten jest na miarę standardów europejskich. Mamy szerokie korytarze, na miejscu jest też kuchnia, pralnia - dodaje Dorota Rutkowska, naczelnik wydziału zdrowia w opolskim ratuszu.
- Mamy łazienki dostosowane do osób z niepełnosprawnością. Mamy łazienki do kąpieli osób leżących, których nie mieliśmy w tamtym budynku. Są też sale terapii na bardzo wysokim poziomie, sprzęt rehabilitacyjny. Myślę sobie, że to jest jakby nowy etap w funkcjonowaniu tego domu.
- Cieszę się, że ten budynek spełnia wszystkie wymagania związane z funkcjonowaniem osób niepełnosprawnych, bo w starym budynku jest to trochę zaniedbane - podkreśla Tatiana Filipkowska, dyrektor DPS-u.
- Staraliśmy się, aby wyjścia, zarówno to centralne, jak i wszystkie boczne, aby były w nich ustawione ławki, które pozwolą mieszkańcom odpoczywać. Wyjście jest niemal w każdym zakątku niemal, że Domu Pomocy Społecznej, więc myślę, że każdy znajdzie sobie kawałek takiego miejsca, gdzie będzie się czuł dobrze.
Jak zaznacza dyrektor DPS-u, na ten moment nie będzie żadnego wolnego pokoju. Obecnie czas oczekiwania na miejsce wynosi około 4 miesięcy.
W nowej placówce ma powstać ponadto piąta już przychodnia miejska w ramach spółki "Centrum Zdrowia". Ma działać na wzór przychodni na Malince, a ruszyć ma za kilka miesięcy.
Dodajmy, że budowa DPS-u kosztowała ponad 60 milionów złotych, z czego 30 milionów to dotacja z Polskiego Ładu.