100 milionów złotych - to szacowany koszt budowy nowej szkoły podstawowej w Opolu. Ma ona powstać na osiedlu Malinka.
Budynek ma pomieścić między 800 a 900 dzieci. Jeszcze nie podjęto decyzji, co do dokładnej lokalizacji budynku.
- Szkoła jest potrzebna, ale nie ze względu na brak miejsc w innych placówkach - przekonuje prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski, starający się o reelekcję. - To jest podyktowane geografią miasta. Tu budują się nowe osiedla, a do szkół jest trochę daleko i dzieci muszą dojeżdżać autobusami. Chcemy to zmienić, ze względu na rozrastające się w tym kierunku osiedla.
Budynek będzie wyposażony w najnowsze technologie i ma być przyjazny dla środowiska.
- Znajdzie się w nim także wszystko, co jest uczniom potrzebne - podkreśla wiceprezydent miasta Maciej Wujec. - Duża sala gimnastyczna z odpowiednim zapleczem i trybunami na 170 miejsc. Poza tym będzie mała, modułowa, która może spełniać rolę auli. Duża stołówka, która będzie mogła zaopatrywać w posiłki inne placówki oświatowe w mieście.
Przy szkole znajdą się także tereny rekreacyjne z boiskami, które będą służyć nie tylko uczniom, ale i mieszkańcom miasta.