Mieszkańcy Lubszy i Rogalic w powiecie brzeskim zmagają się z oszustami i złodziejami. Po miejscowościach kręcą się fałszywi pracownicy zakładu energetycznego. Mężczyźni w kapturach najpierw obserwują, a potem wchodzą na posesje. Pukając do drzwi przedstawiają się jako pracownicy Tauronu.
- Ostatnio byli u mnie. Do domu wpuściła ich żona - powiedział Robert Stala, mieszkaniec Lubszy. - Chodził sobie po domu pan z próbnikiem i sprawdzał gniazdka. Wcześniej wyłączyli prąd i chodzili po całym domu. Jak zapytałem, kim są, odpowiedzieli, że są z Tauronu, ale nie dało się tego zweryfikować.
Mężczyźni uciekli z posesji. Pracownikami firmy energetycznej nie byli. Sprawa została zgłoszona na policję.
- Boimy się o nasze domy. Nie da się żyć spokojnie - dodała Danuta Jakubowska z Rogalic. - My się zmagamy z nieproszonymi gośćmi od dłuższego czasu, od połowy stycznia. Złodzieje okradli też kilka domów. Co prawda niezamieszkałych, ale okradli. Też mieliśmy gości, dwóch mężczyzn, oni podawali się za Tauron. Najczęściej odwiedzają osoby starsze.
Mieszkańcy Rogalic zorganizowali nawet społeczne patrole. Maja pozakładane kamery na domach. Apelują do policji o skuteczniejsze działania, bo się boją.
Więcej na ten temat po 12:00 w programie "Interwencja".