200 tysięcy złotych na dokumentację jest, na remont potrzeba nawet 6 milionów złotych. Takie sumy padają w temacie rewitalizacji placu Mickiewicza w Opolu. Przygotowane przez studentów Politechniki Opolskiej projekty zagospodarowania terenu, mają być przekazane architektom, którzy zajmą się przygotowaniem dokumentacji - jako punt wyjścia.
Prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski zakreśla cały plan od projektu do przecięcia wstęgi na góra 3 lata.
- Na szczęście to jest mały plac, porównując do placu dworcowego, stąd koszty będą na pewno niższe. Natomiast skąd finansowanie, to zawsze jest sprawą otwartą. Jak będą pieniądze unijne, jakieś krajowe, to z chęcią po nie sięgniemy. Jak nie, to będziemy zastanawiać się, z których środków. Ale też swoje środki mają choćby rady dzielnic, mamy też budżet obywatelski. Więc to może być taki budżet składany - mówi Wiśniewski.
Przypomnijmy, około 10 lat temu w ratuszu był już gotowy projekt przebudowy placu Mickiewicza, ale zgody i pozwolenia wygasły. W zeszłym roku rewitalizacja tego miejsca przegrała w Budżecie Obywatelskim Opola.