Na zakres prowadzonych prac skarżą się mieszkańcy opolskiej wyspy Pasieka, których dom sąsiaduje z przebudowywanym wiaduktem przy ul. Powstańców Śląskich. Pracujące przy przeprawie ekipy budowlane wjechały na teren prywatnej posesji przy ul. 11 Listopada.
- Rozebrali nam płot i odcięli główne wejście do domu - mówi Wojciech Wolański.
- Powiedzieli oczywiście, że mamy się o nic nie martwić, ten płot będzie postawiony. Natomiast problem polega na tym, że w ogóle nie jesteśmy zorientowani w temacie. Nikt nie przyszedł, nikt nie powiedział, nikt nie opowiedział, nikt nie napisał. - Ja nie chcę nic blokować, jeśli to jest konieczne, to proszę bardzo. No, ale nikt mnie nie informuje włażąc na naszą posesję - dodaje Bronisław Wolański.
Mieszkańcy narożnej kamienicy przy 11 Listopada w Opolu podkreślają, że nie mają zastrzeżeń do budowlańców, bo wiedzą, że oni tylko wykonują polecenia. Ale zabrakło informacji. Po odpowiedź udaliśmy się do kierownika robót przy wiadukcie. Jak przekazuje Informacja była, ale... w 2019 roku. I tak... stanowi prawo.
- W 2019 roku, z powodu powyżej 20 osób w postępowaniu, nie była zawiadamiana każda strona, tylko było obwieszczenie zgodnie z Kodeksem postępowania administracyjnego. I jeśli państwo się nie zapoznali z obwieszczeniem, i nie wnieśli uwag, to jest to tzw. milcząca zgoda - mówi Bartłomiej Graniec, kierownik robót.
Jak się dowiedzieliśmy, przy posesji na rogu ul. 11 Listopada stanie ściana oporowa. To konieczne, by podwórko się nie zapadało, bo wiadukt będzie pogłębiany. Kierownik robót przekazał, że na miejsce wróci również płot i furtka.
Przypomnijmy, prace przy wiadukcie to inwestycja PKP PLK realizowana przez firmę INTOP, związana z remontem linii kolejowej. Wiadukt jest nieprzejezdny od czerwca. Obowiązuje objazd przez Park Nadodrzański.