Pasażerowie są zdenerwowani, zniecierpliwieni i zmarznięci. Jak mówią, w punkcie informacji nie dostają żadnych informacji, a strona internetowa przewoźnika chwilami nie działa, więc znalezienie informacji o opóźnieniach jest utrudnione.

- Mamy opóźnienie pociągu 250 minut, jesteśmy zaskoczeni. Mąż się śpieszy do pracy, bo ma na 20:00 i nie wiemy co zrobić żeby zdążył.
- Przez opóźnienie 250 minut byliśmy zmuszeni zrezygnować i zamienić intercity na regionalny, który na razie jest opóźniony 10 minut i jedzie do Wrocławia. Dodatkowo, czekamy teraz jeszcze 40 minut, mamy 10 minut opóźnienia, czyli już 50 minut i pewnie będą jeszcze kolejne utrudnienia.

Sieć kolejowa w Polsce jest przejezdna - zapewniają PKP Polskie Linie Kolejowe. Opady śniegu i marznącego deszczu spowodowały największe kłopoty na Podkarpaciu. Z powodu oblodzenia sieci trakcyjnej niektóre pociągi miały tam wczoraj kilkugodzinne opóźnienia.
PKP zapewnia, że pociągi sieciowe pracują nad odlodzeniem sieci trakcyjnej. Kolejarze odśnieżyli w całym kraju prawie 500 km szlaków. W ciągłej gotowości są drużyny szybkiego usuwania usterek i lokomotywy osłonowe.