Kadra Zespołu Szkół Specjalnych w Opolu oburzona zachowaniem radnego Tomasza Kaliszana. Poszło o słowa, jakimi radny miejski zachęcał do zgłaszania mu możliwych nieprawidłowości w placówce. Kaliszan jest członkiem komisji miejskiej, która prowadzi kontrolę szkoły. Wraz z rozpoczęciem pracy komisji Kaliszan zwołał konferencję prasową.
- Podając adres mailowy do składania "zażaleń" (radny - pod. red.) zasugerował, że coś złego dzieje się w naszej szkole - piszą członkinie związków zawodowych działających w opolskiej "13-tce".
- Pismo trafiło do ratusza, z wnioskiem o dostarczenie go wszystkim radnym - mówi Łukasz Sowada, przewodniczący Rady Miasta Opola.
- Panie się poczuły, zresztą jak cała kadra, cała społeczność szkolna bardzo dotknięte formą, w jaki sposób pan radny zachęcił do tego. Były rozżalone. Ja nie pamiętam takiej sytuacji, żeby radni jeszcze przed kontrolą już, no trochę sugerowali, że coś jest "nie tak" w tej szkole. Szczególnie, że to jest szkoła wyjątkowa. Według mnie troszkę nie wyglądało to dobrze.
Przypomnijmy, kontrola w Zespole Szkół Specjalnych w Opolu wynika z ramowego planu, każdego roku przygotowywanego przez ratusz.
Pismo nauczycieli będzie odczytane na dzisiejszej sesji, która w opolskim ratuszu startuje o godzinie 10.00. Do sprawy będziemy wracać.