Janusz Kowalski jest "szwarccharakterem opolskiej polityki" - mówi Szymon Godyla, kandydat Koalicji Obywatelskiej na posła. Dla poparcia swojego epitetu zaprezentował na konferencji prasowej zdjęcia m.in. z 1998 roku ze szkolenia organizowanego przez Dom Współpracy Polsko-Niemieckiej na temat prowadzenia kampanii wyborczych, w którym uczestniczył wiceminister.
- Janusz Kowalski ma teraz wielki problem z mniejszością niemiecką, z tym, że mają preferencje, jeśli chodzi o wybór posła, czyli nie muszą przekraczać progu. Miał wielki problem z językiem niemieckim w szkołach. Ma wielki problem z mniejszością niemiecką na Opolszczyźnie, a sam w młodości korzystał z pieniędzy środowisk mniejszościowych do tego, żeby budować swoją karierę - mówi Szymon Godyla i dodaje, że poseł Kowalski krytykuje wszystkich, z którymi współpracował. Tu wskazuje m.in. na Arkadiusza Wiśniewskiego, prezydenta Opola czy byłego prezydenta Ryszarda Zembaczyńskiego, a także premiera Mateusza Morawieckiego.
- Dom Współpracy Polsko-Niemieckiej to instytucja finansowana przez polskie państwo. Aż strach się bać, że kandydat Koalicji Obywatelskiej znalazł moje zdjęcie sprzed ponad 20 lat. Za chwileczkę będą również odpytywać przedszkolanki i szukać moich zdjęć z przedszkola. A sprawy są dzisiaj poważne, bo Koalicja Obywatelska to jest najbardziej proniemiecka partia, która chce do Polski zaprosić imigrantów i nie chcą rozmawiać o rzeczywistych problemach Polaków - odpowiada Janusz Kowalski.
Kandydat Koalicji Obywatelskiej Szymon Godyla namawia do przesyłania mu informacji o szkoleniach, w których udział brał kandydat Zjednoczonej Prawicy. Sam w tej sprawie zwraca się drogą oficjalną do Domu Współpracy Polsko-Niemieckiej.