Zespół kardiologów z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu po raz pierwszy przeprowadził zabieg naprawy zastawki trójdzielnej bez otwierania klatki piersiowej. Jak informuje dr Jerzy Sacha, koordynator pracowni badań hemodynamicznych, dzięki temu opolski szpital dołączył do grona ośrodków w Polsce, które oferują pełen zakres leczenia zawałów, nadciśnienia czy niewydolności serca.
- Zarówno kardiochirurdzy jak i dotąd kardiolodzy nie zawsze byli w stanie pomóc choremu. Takie zabiegi kardiochirurgiczne zwykle wykonuje się w przypadku interwencji na zastawkach jako dodatkowa procedura. Natomiast, jeżeli pacjent ma izolowany problem z zastawką trójdzielną, to kardiochirurdzy bardzo rzadko decydowali się na taki zabieg.
Kilka lat temu na świecie pojawiła się szansa naprawiania zastawki nieinwazyjnie, czyli przez skórę. - Aktualnie dołączyliśmy do ośrodków, które takie zabiegi wykonują. Ważne, żeby nasi pacjenci wiedzieli, że taka możliwość w naszym szpitalu jest - dodaje dr Jerzy Sacha. - Jeżeli chorzy cierpią na niedomykalność zastawki trójdzielnej, jeżeli mają wątpliwości to powinni zwrócić się do swojego lekarza i on rozstrzygnie, czy rzeczywiście taki problem jest. I tych chorych zapraszamy do naszego ośrodka, bo istnieje możliwość leczenia metodami przezskórnymi, jeżeli tylko będą takie wskazania.
Jak podkreśla dr Sacha, ciężka niedomykalność zastawki trójdzielnej objawia się dusznością i dużymi obrzękami.