Master Truck wystartował. Mobile z Polski i z zagranicy meldują się pod Opolem. Swój udział w 19. Międzynarodowym Zlocie Ciężarówek Tuningowanych, który gości na lotnisku w Polskiej Nowej Wsi zapowiedziało prawie tysiąc kolosów. Zlot to trzy dni pokazów, spotkań, koncertów i oczywiście konkursów.
- Uczestnikiem zlotu będziemy. Oba auta nasze są ważne, bo zarabiają pieniądze, ale ten na naczepie jest 4-osiowy i może ciągnąć 250 ton. Pokazujemy firmę, pokazujemy jakie mamy samochody. Tutaj przyjeżdżamy całymi rodzinami. Byliśmy w zeszłym roku bez auta, w tym roku już na bogato - mówią uczestnicy zlotu.
Tradycyjnie ciężarówki będą walczyć o tytuł tej jedynej, najpiękniejszej. Tu oceniającymi są widzowie zlotu. Tuning z najwyższej półki to na przykład kolos z motywem Piratów z Karaibów. Na co dzień przemierza trasy od Polski po Italię. Za sterami Lucjan Igras.
- Trzeba się cieszyć tym, co się ma. Dba się o to. To nie jest ważne, że to auto jest pełnoletnie, bo już ma 18 lat i "dwie bańki" przejechane. Pora, by pojechać z nią na emeryturę, ale jeszcze parcie jest, da się jeszcze pracować. Stan techniczny jest 100 procent.
Można też wypatrywać zabytkowych perełek. Przykład - Jelcz 325, 11 litrowy silnik, rok produkcji 1987.
- Ten samochód był w straży, jako samochód wężowy. I później został odkupiony i jest jako PKS-owski. To jest bardzo prosty samochód, bardzo prosty silnik. Jeżeli ktoś ma troszeczkę pojęcia o mechanice, to jest w stanie sam wszystko zrobić - mówi właściciel jelcza Piotr Piotrowski z Leszna.
Zlot Master Truck potrwa do niedzieli. Przypominamy, że z powodu remontu drogi 429 w Polskiej Nowej Wsi dojazd na imprezę prowadzi ulicą Kościelną do parkingu dla gości. Wyjazd - tylko z ulicy Lotniskowej na Wawelno.
Radio Opole jest patronem medialnym 19. Międzynarodowego Zlotu Ciężarówek Tuningowanych.