PNa tydzień przed Dniem Ojca, ponad 400 uczestników stanęło na starcie II edycji akcji "Przygoda z tatą" w Opolu. Gra miejska wystartowała z placu św. Jana Pawła II i przechodząc przez 10 punktów kontrolnych uczestnicy mają dotrzeć pod Stegu Arenę.
- Plan będzie taki, że będziemy sobie spacerować i rozmawiać. A czy z tatą jest o czym pogadać? Oczywiście, o męskich sprawach - mówią uczestnicy gry miejskiej.
- Mamy się nie wtrącają, mamy oddają dziś pierwszeństwo ojcom. Aktywizujemy tatę, super sprawa. Nie wtrącamy się jako mamy, niech chłopaki walczą - mówi jedna z mieszkanek Opola, która na grę wysłała męża z dziećmi.
- Czas zawsze trzeba znaleźć, po prostu, nie tylko w niedzielę - mówi kolejny uczestnik gry.
- Stacji przystankowych w mieście jest 10. To są zarówno zadania sportowe jak i takie twórcze, zacieśniające współpracę - mówi Tomasz Wróbel, prezes AZS-u, współorganizatora akcji.
Bo ideą akcji, która odbywa się w całej Polsce jest integracja pociech z ojcami. W wolną niedzielę, ale nie tylko od święta.
- Na szczęście mężczyzn nie brakuje, na szczęście pogoda dopisuje, jest piękna, jak przystało na grę miejską i jeszcze to jest takie symbolicznie, bo startujemy z placu św. Jana Pawła II - mówi wojewoda opolski Sławomir Kłosowski.
- Rodzina jest na Opolszczyźnie. Dlatego z tym większą przyjemnością odpowiadam na takie inicjatywy, żeby te weekendy spędzać z dala od pracy, zawsze razem, odpocząć od pracy i budować więź rodzicielską ze swoimi dziećmi - dodaje Kamil Bortniczuk, minister sportu i turystyki, który również wystartował w grze.
Z tej zabawy, która swój finał będzie miała pod Stegu Areną ok. godz. 13:30 nikt nie odejdzie bez nagrody. Upominki przewidziano dla wszystkich, a dodatkowo jedna z wylosowanych rodzin pojedzie na wypoczynek do ośrodka AZS-u w Wilkasach na Mazurach.