Przedstawiciele opolskich struktur Prawa i Sprawiedliwości rozpoczęli akcję pod hasłem "Sprawdzamy Tuska". To odpowiedź na ofertę Platformy Obywatelskiej, aby waloryzację świadczenia 500 plus wprowadzić już od 1 czerwca, a nie jak proponuje PiS od stycznia. Jak mówią, skontrolują wszystko, co obiecuje i obiecywał lider PO.
- To sprawdzenie po prostu się należy Tuskowi – podkreśla Sławomir Kłosowski, pełnomocnik PiS w okręgu obejmującym Opole i powiat opolski.
- Wiemy wszyscy o tym, że nastąpiły pewne zapowiedzi Donalda Tuska, że to już trzeba wprowadzić 800+. Bezlitośnie będziemy przypominać, jak to było z realizacją zapowiedzi wyborczych Donalda Tuska. Bez odpowiedzialności, bez niczego, skoro Prawo i Sprawiedliwości mówi w tym względzie, że 800+ od nowego roku, to on mówi 800 złotych, ale już od teraz, na dzień dziecka. Bez wyliczeń, bez niczego, jak dziecko w piaskownicy.
- Politycy z opozycji, a szczególnie z Platformy Obywatelskiej zawsze byli wrogami programu 500+ - mówi Iwona Strzałka z Prawa i Sprawiedliwości.
- Nigdy go nie popierali i nic w tej sprawie się nie zmieniło. To PiS jest partią, która wbrew opozycji, ich atakom wprowadziła te programy oraz gwarantuje, że będą one realizowane i rozwijane w kolejnych latach. Sprawdźmy, jak głosowali wtedy, kiedy były podejmowane decyzje w sprawach kluczowych reform, korzystnych dla Polaków. Nigdy ich nie popierali albo głosowali przeciw, albo się wstrzymywali od głosu.
- Kolejną kwestią jest waloryzacja emerytur i rent za rządu PO-PSL. Była ona na poziomie 2-3 złotych - dodaje Michał Nowak z PiS-u.
- Ponad 2 miliony Polaków nie miało w ogóle pracy. Stopa bezrobocia wynosiła ponad 13 procent. Były również obietnice, że nie będzie podnoszony wiek emerytalny, a tylko przeszli do władzy, trochę porządzili i podnieśli go do 67. roku życia. Taki był rząd Donalda Tuska i dlatego my mówimy mu: sprawdzamy.
Sprawę ewentualnego wcześniejszego podwyższenia świadczenia 500 plus do 800 zł skomentował w piątek (18.05) gość Radia Opole, Zbigniew Kubalańca, wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej na Opolszczyźnie. Stwierdził m.in., że jeżeli nie da się tego zrobić, to znaczy że władza jest niekompetentna do rządzenia. Zapewnił też, że jeśli Platforma wygra wybory nie zostawi tego projektu w zawieszeniu.