Mieszkańcy Opola skarżą się na nieprzyjemny zapach unoszący się w mieście. Fetor daje o sobie znać nie tylko w centrum, ale i w Groszowicach, na Pasiece, Zaodrzu, a także w Śródmieściu. Opolanie pytają - co jest powodem tej przykrej woni? Jak mówią, odór jest wyczuwalny zarówno w godzinach porannych, jak i wieczornych.
- Mieszkam na dziewiątym piętrze, otwieram okno, żeby wywietrzyć. Od bardzo długiego czasu po godzinie 22:00 brzydko pachnie - mówi mieszkanka Opola.
- Spotkałam się kilka razy z bardzo nieprzyjemnym zapachem. Myślałam że to ze stawu, który znajduje się w centrum miasta - zaznacza inna.
Z problemem zaznajomiona jest Straż Miejska. Jak informuje Beata Szpakowska, z-ca komendanta pierwsze zgłoszenia mieszkańców o wzmożonym odorze pojawiły się w lipcu.
- Zgłoszenia dotyczyły ul. Podmiejskiej i ul. Kasperka, tam gdzie znajduje się składowisko odpadów. My tę sprawę kontrolowaliśmy - mówi Beata Szpakowska.
Z kolei Patryk Stasiak, prezes Zakładu Komunalnego w Opolu argumentuje, że powodem nieprzyjemnych zapachów w mieście mogą być instalacje i procesy przetwarzania odpadów przy ul. Podmiejskiej.
- Zgłoszenia były na ul. Katowickiej, co mnie zszokowało. Pytano mnie, czy to wina Zakładu Komunalnego. Nie ma takiej możliwości, aby w te rejony przedostał się zapach z drugiego końca miasta - mówi prezes Zakładu Komunalnego w Opolu.
Patryk Stasiak dodaje również, że w ostatnim czasie niekorzystne warunki klimatyczne szczególnie sprzyjały utrzymywaniu się odoru w mieście. Znaczenie mają takie czynniki jak kierunek wiatru, niewielka wilgotność i ciśnienie powietrza.