To już czwarty miesiąc obowiązywania nowych przepisów dotyczących użytkowników hulajnóg elektrycznych. Zmiany zostały wprowadzone z myślą o bezpieczeństwie wszystkich uczestników ruchu drogowego. Wielu użytkowników do tej pory nie zdążyło zapoznać się z nowymi przepisami, przez co stanowią potencjalne zagrożenie.
Jak zaznacza st. asp. Tomasz Kukułka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu, policjanci ruchu drogowego stale zauważają, że użytkownicy hulajnóg nie stosują się do niedawno wprowadzonych przepisów. - Na terenie naszego województwa zanotowaliśmy 400 wykroczeń wobec pieszych popełnionych przez rowerzystów i kierujących hulajnogami. To bardzo duża liczba - tłumaczy Tomasz Kukułka.
Problem widzą również mieszkańcy Opola. Piesi wielokrotnie byli świadkami zbyt szybkiej jazdy osób korzystających z hulajnóg. - Trzeba tutaj dużej ostrożności, bo wypadki się zdarzają. Zwłaszcza denerwują mnie hulajnogi pozostawione w miejscach, które przeszkadzają innym uczestnikom ruchu - tłumaczy mieszkanka Opola.
Z kolei wielu mieszkańców podkreśla zalety obecności nowego środka transportu w mieście. Z łatwością można ominąć korki, które od kilku dni są znacznie większe niż zazwyczaj - podkreśla jedna z mieszkanek.
- Hulajnogi to dobry zamysł. Sama bym chętnie skorzystała, tym bardziej, że mamy teraz bardzo dużo ścieżek rowerowych w mieście. - dodaje.
Przypomnijmy, że zgodnie z obowiązującymi przepisami, osoby poruszające się na hulajnodze elektrycznej mogą jechać z maksymalną prędkością do 20 km/h. Gdy na drodze nie ma wydzielonej ścieżki rowerowej, użytkownicy hulajnóg mają prawo do korzystania z chodnika. W tym przypadku zobowiązani są do zachowania szczególnej ostrożności i poruszania się z taką prędkością, z jaką poruszają się piesi. Za łamanie przepisów użytkownik wspomnianego jednośladu może otrzymać mandat do kilkuset złotych.