Od kilku lat, po każdym intensywnym deszczu, podwórka domów przy ulicy Wiejskiej w Opolu są stale podtapiane. Przyczyną są źle wykonane krawężniki na wjazdach do poszczególnych posesji, które 10 lat temu wykonał MZD w Opolu. Dodatkowo, na jezdni nie ma żadnego odprowadzenia wody deszczowej do kanalizacji. Mieszkańcy zwrócili się z prośbą o pomoc do radnego miasta Przemysława Pospieszyńskiego, a ten do władz.
- Radni są właśnie po to, aby pomagać mieszkańcom w różnych sytuacjach - mówi Przemysław Pospieszyński, radny Opola.
- Wiele posesji na ulicy Wiejskiej jest poniżej osi ulicy, a z biegiem lat krawężnik przy jezdni mocno osiadł. Woda, która zbiera się wzdłuż ulic podczas intensywnych opadów deszczu, to wlewa się na posesję i zalewa je. Ten problem ostatnimi czasy narasta, bo coraz częściej mamy takie intensywne deszcze.
Pani Anna jest jedną z mieszkanek, której podwórko jest notorycznie zalewane. Jak dodaje, nie ma już sił i zdrowia do usuwania zanieczyszczeń.
- Widzi pani sama, ten piach z drogi i wszystko inne leci do mnie. Dopiero trzy dni temu czyściłam ten kanał, a znowu jest. Tutaj jest wszystko za nisko zrobione, zarówno krawężniki, jak i chodniki. Jak pada, to ta woda nie ma gdzie płynąć i leci do mnie. Jakbym nie miała tego kanału, to zaraz by mnie zalało.
Sprawa została zgłoszona do Miejskiego Zarządu Dróg w Opolu.
- Byliśmy na miejscu i stwierdziliśmy, że najlepszym rozwiązaniem, będzie podniesie tych krawężników w miejscach, w których ta woda się wlewa do posesji. One mają teraz między 1,5 a 2,5 centymetra, a my je podniesiemy do 5. Dostosujemy też nawierzchnię wjazdu do nowej wysokości krawężnika, tak aby nie było uskoku. Będziemy starali się to zrobić jak najszybciej, myślę, że rozpoczniemy je we wrześniu - informuje Adam Leszczyński, rzecznik prasowy MZD.