"Opole Stolicą Polskiej Piosenki" - takiego określenia i znaku towarowego może używać tylko stolica naszego regionu. Po trzech latach miasto otrzymało pozytywną decyzję o udzieleniu prawa ochronnego na ten znak. Przypomnijmy, takie starania władze miasta podjęły już w 2018 roku, jednak wtedy Urząd Patentowy uznał to za określenie ogólnoinformacyjne. Teraz to się zmieniło.
- Określenie jest to od teraz prawnie chronione, co nas bardzo cieszy - mówi Łukasz Śmierciak, naczelnik wydziału promocji w opolskim ratuszu.
- Te trzy lata, to było ogromne gromadzenie różnego rodzaju materiałów. Musieliśmy je zebrać i wysłać do Urzędu Patentowego po to, żeby wykazać, że Opole poprzez prawie 60-letnie tradycje festiwalowe ma prawo do posługiwania się tym określeniem. Udało się i zostało to uwieńczone sukcesem.
W praktyce oznacza to, że nikt poza Opolem nie może się posługiwać takim określeniem, a nawet podobnym. Jak dodaje Olga Welcer-Hrycaj, rzecznik patentowy przy Parku Naukowo-Technologicznym jest to również silne narzędzie prawne do walki z nieuczciwą konkurencją.
- Wszelkie inne festiwale nie będą mogły używać naszego sloganu, jedynie za zgodą prezydenta, czyli przedstawiciela miasta. Mamy też narzędzie do zabronienia używania naszego sloganu na przykład w internecie. Dodatkowo możemy starać się o odszkodowanie na podstawie prawa o własności przemysłowej, jeżeli ktoś użyje naszego sloganu. Zabronione jest także używanie znaków podobnych, a jeśli będą takie, to także mogą zostać wyciągnięte konsekwencje prawne.
Dodajmy, że napis "Opole Stolicą Polskiej Piosenki" ma pojawić się na dachu budowanego centrum przesiadkowego Opole Główne.