W opolskich lasach pojawili się wandale - graficiarze. W miniony weekend w jednym z miejsc odpoczynku popisali ławki oraz tablice informacyjne. To niejedyny przypadek, kiedy nieodpowiedzialni ludzie niszczą mienie lasu. W ubiegłym miesiącu zniszczona została ławka w lesie koło Dębskiej Kuźni, a na początku roku w prudnickim lesie podpalono altanę.
- To miejsce, w którym doszło do zniszczenia jest jednym z najczęściej odwiedzanych przez naszych mieszkańców, bo znajduje się przy ścieżce rowerowej między jeziorami turawskimi a Opolem - mówi Jacek Boczar z Nadleśnictwa Opole.
- To, co zostało zniszczone, to zakładamy, że przez jakiegoś młodego mężczyznę lub dziewczynę. Ktoś musiał tam przyjechać z puszką farby w sprayu i zamazać to. Niestety ta ławka i tablice dwa tygodnie temu były pomalowane. Zniszczone zostały nowe rzeczy. Teraz miejscowy leśniczy próbuje tę farbę usunąć i zobaczymy, czy uda się cokolwiek uratować.
Sprawą wandali zajęła się straż leśna. Trwa zbieranie i analiza nagrań z fotopułapek, których w lasach nie brakuje.