Kolejne narodziny w opolskim ogrodzie zoologicznym. Tym razem na świat przyszedł tam żuraw mandżurski.
To pierwszy taki przypadek w historii ogrodu. Ptak wykluł się na początku czerwca. To ważne wydarzenie, gdyż jak zauważa asystent działu hodowlanego opolskiego zoo Grzegorz Rolik, aby pisklę mogło przyjść na świat, potrzebne było spore zaangażowanie obojga jego rodziców.
- Para żurawi starała się o potomstwo od 5 lat. Samica raz w roku składała 2 jaja, które następnie były wysiadywane zarówno przez nią, jak i przez samca. Warto zwrócić uwagę na ten fakt, ponieważ u ptaków zazwyczaj to samica zajmuje się wysiadywaniem - podkreśla.
Na tym jednak troska dorosłych żurawi się nie kończy. Jak dodaje Grzegorz Rolik, widać to chociażby w czasie karmienia, gdy samiec rozdrabnia pokarm swoim dziobem i daje go młodemu osobnikowi.
Na razie nie da się jeszcze ustalić płci pisklęcia. Podobnie jak to się dzieje na wolności, ptak pozostanie pod opieką rodziców przez pierwszy rok życia. Po tym czasie najprawdopodobniej trafi on do innego ogrodu, aby tam umożliwić dalszy rozwój zagrożonego gatunku.