Czterokrotnie został napadnięty i okradziony przez tego samego napastnika. W połowie lipca do jednego z opolskich komisariatów zgłosił się 84-latek, który policjantom zgłosił, że po raz kolejny pod jednym ze sklepów zaatakował go nieznany mu mężczyzna.
Seniorowi nie pomogła nawet zmiana sklepu, ponieważ napastnik pojawił się także pod innym punktem handlowym.
- Po dwóch tygodniach udało się namierzyć tego mężczyznę i przyłapać go na "gorącym uczynku" - mówi młodsza aspirant Agnieszka Nierychła, rzecznik prasowy KMP w Opolu. - 29 lipca około godz. 18.00 mundurowi zauważyli starszego mężczyznę przyciśniętego do muru sklepu. Natomiast znany im dobrze agresor przytrzymywał tego seniora i przeszukiwał jego kieszenie. Napastnik został natychmiast zatrzymany. Okazał się nim 54-latek, dobrze znany policjantom. Ten mężczyzna kilka dni temu wyszedł z więzienia, gdzie odbywał karę za podobne przestępstwa.
54-latek usłyszał cztery zarzuty kradzieży rozbójniczej. Mężczyzna został doprowadzony - zgodnie z decyzją sądu - do aresztu śledczego, w którym spędzi najbliższe trzy miesiące. W związku z tym, że działał w warunkach recydywy, grozi mu do 12 lat więzienia.