11 lat za kratkami ma spędzić 63-latek, któremu prokurator zarzucił zamordowanie znajomego i próbę spalenia jego zwłok. Wyrok jest stosunkowo niski, ponieważ biegli psychiatrzy ocenili, że w momencie popełnienia tego czynu Józef D. miał ograniczoną poczytalność.
Józef D. w listopadzie ubiegłego roku miał zadać Norbertowi W. ciosy wałkiem do ciasta i uderzać jego głową o podłogę, co doprowadziło do śmierci mężczyzny. Następnie agresor próbował spalić zwłoki – oblał je substancją łatwopalną i podpalił. Gdy jednak zorientował się, że w ten sposób nie dojdzie do spopielenia ciała, zgasił płomień, a następnie zaciągnął ciało ofiary na obrzeża posesji, gdzie je pozostawił.
W toku śledztwa zlecono biegłym psychiatrom zbadanie stanu oskarżonego. Ustalili oni, że Józef D. miał w znacznym stopniu ograniczoną poczytalność. W związku z tym Sąd Okręgowy w Opolu uznał Józefa D. za winnego zabójstwa i wymierzył karę 11 lat pozbawienia wolności, choć za tego rodzaju przestępstwo grozi nawet dożywocie.
Prokurator złożył wniosek o sporządzenie pisemnego uzasadnienia wyroku. Dopiero po jego analizie podjęta zostanie decyzja co do ewentualnej apelacji.