Ponad 100 granatów i pocisków artyleryjskich zostało wykopanych w Białej Nyskiej podczas prac ziemnych przy budowie boiska, jakie powstaje przy Zespole Szkolno - Przedszkolnym. Dzieci nie chodzą do szkoły, a ich rodzice i dziadkowie boją się, co będzie dalej.
- Tu w czasie wojny przechodziły dwa fronty - sowiecki i niemiecki. Jedni drugim zostawiali "niespodzianki". W tym miejscu koło szkoły było prawdopodobnie stanowisko artyleryjskie - mówią.