Zakład Napraw Taboru w Kluczborku nie zostanie zlikwidowany. Takie informacje przekazuje Radiu Opole Dariusz Brzęczek, przewodniczący Zarządu Regionu NSZZ "Solidarność" Śląska Opolskiego.
Zakład należy do spółki córki PKP Cargo, która ma problemy finansowe. W kluczborskim ZNT pracuje 220 osób, głównie spawaczy i ślusarzy.
Według Brzęczka, do likwidacji przeznaczono 5 z 16 punktów CargoTabor, ale na tej liście nie ma Kluczborka.
- Na początku lipca pracownicy w Kluczborku zgodzili się na wynagrodzenie niższe o 20 procent i zmniejszenie wymiaru pracy do 80 procent, żeby ratować miejsca pracy i tak jest do dzisiaj - podkreśla Dariusz Brzęczek.
- Ci pracownicy podpisywali porozumienia będąc pewnym, że to pozwoli uniknąć zwolnień, skoro wdrażany jest jakiś plan naprawczy. W całym CargoTabor natomiast, nie tylko w Kluczborku oczywiście, pracownicy czują się oszukani. Nadal zarabiają o 20 procent mniej, a w niektórych przypadkach zmniejszenie wynagrodzenia dochodzi do 40 procent. Mimo to, dochodzi do zwolnień około tysiąca pracowników CargoTabor w całej Polsce.
Na dziś można powiedzieć, że jeśli zwolnienia dotkną ZNT w Kluczborku, nie będą grupowe, lecz "kosmetyczne". Sytuacja jest dynamiczna, ponieważ trwają rozmowy między zarządem Cargo a związkami zawodowymi.