Ceny za prąd są zdecydowanie za wysokie - uważa część opolskich samorządowców. Samorządów jest 37 i należą one do Związku Gmin Śląska Opolskiego. Dziś (24.08) włodarze tych gmin podpisali petycje w sprawie zmniejszenia cen za energię. W swoim stanowisku domagają się między innymi wsparcia ze strony rządu.
- To, jakie obecnie ceny zostały zaproponowane przez państwowe koncerny energetyczne jest dla nas nie do przyjęcia - mówi Czesław Tomalik, prezes zarządu Związku Gmin Śląska Opolskiego.
- Na przykład w ubiegłym roku wygrała oferta, w której cena za jedną megawatogodzinę wynosiła 508 złotych. Natomiast w tym roku, już w drugim nieunieważnionym przetargu, przeważyła cena ponad 2 tysiące 200 złotych. To jest ponad 4-krotnie więcej niż w ubiegłym roku. Powinniśmy w ogóle być objęci taryfą ochronną, taką jak dla mieszkańców. Przecież skutki tych ogromnych wzrostów cen za energię elektryczną uderzą w mieszkańców.
- Nie ma co ukrywać, że jeśli te ceny zostaną, to dla samorządów będzie to ogromny cios. Dla nas jest to wzrost z 4 milionów złotych do 16 milionów złotych - dodaje Jarosław Kielar, burmistrz Kluczborka.
- Jeżeli ta cena będzie nadal wysoka, to będzie bardzo mocne organicznie wszystkiego, co jest możliwe, żeby gmina mogła funkcjonować. Energia elektryczna to nie jest wszystko, jest jeszcze przecież energia cieplna, są też inne rzeczy, które stale rosną, jak na przykład płace.
Dodajmy, że stanowisko Związku Gmin Śląska Opolskiego 5 września zostanie zaprezentowane podczas posiedzenia komisji senackiej.