MKS Kluczbork wygrał ze Stilonem Gorzów 3:2 w meczu 20. kolejki III ligi. Utrzymał tym samym trzecią pozycję w tabeli.
Podopieczni Łukasza Ganowicza objęli prowadzanie w 21. minucie po karnym, strzelonym przez Patryka Wiszniowskiego. Na 2:0 podwyższył Dawid Wojtyra, po dośrodkowaniu w 61. minucie. Ostatecznie po nerwowej końcówce i pięknej bramce Michała Maja głową.
- Najważniejsze trzy punkty, to nas cieszy - powiedział po meczu trener MKS-u Łukasz Ganowicz. - Do 75. minuty nie byli w stanie nas ugryźć. Potem zrobili kontakt z karnego i my szybko odpowiadamy. Ich bramka na 3:2 to jakiś bilard. Nie udało się zrealizować mojej piłkarskiej maksymy "na zero z tyłu", ale nic to. Gramy dalej.
Za tydzień MKS zagra na wyjeździe z Wartą Gorzów Wlkp.