Siatkarze Mickiewicza Kluczbork wygrali 3:2 (25:19, 25:23, 18:25, 19:25, 15:12) z Lechią Tomaszów Mazowiecki w meczu 9. kolejki Tauron 1. Ligi siatkarzy. Było to 5. z rzędu zwycięstwo kluczborskiego zespołu w ligowych rozgrywkach. Najlepszym graczem spotkania wybrano zawodnika Mickiewicza Kluczbork Arkadiusza Olczyka.
Siatkarze Mickiewicza Kluczbork od samego początku spotkania rozpoczęli budowanie przewagi w rywalizacji z Lechią Tomaszów Mazowiecki. Kluczborczanie szybko wypracowali sobie dwupunktowe (5:3) prowadzenie i na przestrzeni całej partii obrońcy "Twierdzy Kluczbork" tylko powiększali swoje prowadzenie. Ostatecznie zawodnicy Mariusza Łysiaka spokojnie wygrali pierwszego seta 25:19.
Drugi set to ponownie dobra gra gospodarzy, którzy już na początku dobrym połączeniem zagrywki i bloku zdobywali kolejne punkty przy bierności siatkarzy z Tomaszowa Mazowieckiego. Tym razem wypracowaną przez kluczborczan przewagę, która dochodziła do 3-4 punktów, udało się Lechii odrobić i doprowadzić do remisu 14:14 w drugiej partii, a nawet wyjść na prowadzenie 16:14. Kiedy wydawało się, że będzie to kluczowy moment seta, to kluczborczanom udało się wrócić do gry i wyrównać przy stanie 20:20. Po emocjonującej końcówce Mickiewicz zgarnął także drugiego seta wygrywając 25:23.
Początek trzeciej partii był bardzo wyrównany. Żadna z drużyn nie była w stanie wypracować sobie wyraźnej przewagi. Lechia za wszelką cenę chciała pozostać w tym meczu, a kluczborczanie zaczęli to jej umożliwiać. W grę Mickiewicza wdała się nieporadność, a siatkarze z Tomaszowa Mazowieckiego zaczęli budowanie swojej przewagi. Ostatecznie dość gładko wygrali seta do 18.
Niestety, z perspektywy Mickiewicza w secie czwartym ponownie lepsza okazała się drużyna z Tomaszowa Mazowieckiego. Choć długo set był dość wyrównany, to kilka błędów w środkowej części seta spowodowało, że Mickiewicz wypuścił z rąk również i tę partię, przegrywając 19:25. O losach spotkania decydował więc tie-break.
5. seta lepiej rozpoczęli kluczborczanie, a pomogła w tym bardzo dobra gra w bloku środkowego Mickiewicza Konrada Muchy. Kluczborczanie dobrze grali wyblokiem, co przełożyło się na zdobywanie punktów po kontrach. W decydującą część meczu Mickiewicz wchodził prowadząc 10:7. Mickiewicz w końcu grał konsekwentnie i utrzymywał wypracowaną przewagę. Ostatecznie kibice zgromadzeni w hali OSiR-u w Kluczborku, mogli cieszyć się ze zwycięstwa swoich ulubieńców 15:12 i w całym meczu 3:2.