MKS Kluczbork zremisował 2:2 z Pniówkiem Pawłowice Śląskie w ramach 14. kolejki III ligi piłkarskiej.
Gospodarze objęli prowadzenie już w 5 minucie. Błąd bramkarza z zimną krwią wykorzystał Marcin Przybylski. Na 6 minut przed końcem pierwszej połowy Pniówek wyrównał.
Na początku drugiej odsłony meczu Przybylski skutecznie uderzył z karnego, ale MKS nie utrzymał wyniku.
- Szkoda zmarnowanych szans - powiedział po spotkaniu szkoleniowiec kluczborskiej drużyny Łukasz Ganowicz. - Zemściły się na nas niewykorzystane sytuacje. Straciliśmy dziś dwa punkty, nie ma co gadać. Graliśmy dobrze, ale musimy popracować nad tym, że zawsze chcemy do akcji dodać coś ekstra, a tu trzeba grać prosto i skutecznie.
Drugi nasz III-ligowiec, LZS Starowice Dolne uległ Unii Turza Ślaska 0:2. MKS jest na 6 miejscu w tabeli, Starowice ja zamykają.