Nie ma szans na budowę nowego basenu, więc zapadła decyzja o remoncie istniejącej pływalni krytej w Kluczborku.
Magistrat ma projekt nowego obiektu, ale zdaniem burmistrza Jarosława Kielara, koszt budowy może sięgać 50-60 milionów złotych. Jak ocenia, obecnie dotacje unijne są niepewne, a z drugiej strony pozyskanie tak dużych pieniędzy jest mało realne. - Rzeczy najpilniejsze do zrobienia kosztują około pół miliona złotych - dodaje.
- W planie jest wymiana dachu - ta kwestia jest po przetargu. Poza tym chcemy wymienić lub ulepszyć węzeł cieplny oraz dołożyć zabiegi estetyczne wewnątrz. Po zakończeniu prac basen będzie mógł służyć mieszkańcom przez jakiś czas. Cudów tam nie przewidujemy, ale myślę, że zostaną zrobione najbardziej istotne rzeczy.
Remont ma potrwać od połowy czerwca do końca wakacji, a na ten czas basen zostanie zamknięty.
- Myślę, że dzisiaj koszty są zbyt duże na otwarcie basenu krytego w wakacje. Powiem szczerze, że nawet bez remontu zastanawialibyśmy się mocno, czy na okres letni racjonalnie byłoby użytkować krytą pływalnię przy tak wysokiej cenie energii oraz ogrzewania. Mamy przecież zbiornik w Bąkowie, Ligocie Górnej czy w innych miejscowościach nieodległych.
Obecna pływalnia ma niemal 30 lat, a remont ma jej zapewnić co najmniej 5 lat sprawnego funkcjonowania.