"Na dziś chcemy utrzymać czynną pływalnię krytą w Kluczborku". Tak Jarosław Kielar, burmistrz Kluczborka mówi o funkcjonowaniu basenu w nowym roku.
Wiele samorządów zastanawia się nad tymczasowym wyłączeniem takich obiektów, szukając oszczędności. Burmistrz zapewnia, że urzędnicy uważnie przyglądają się rosnącym kosztom, a jeśli zostaną podjęte kroki, w pierwszej kolejności dojdzie do wyłączenia saun.
- Od początku stycznia nie ma ryzyka zamknięcia basenu - zapewnia Kielar. - Ewentualnie wprowadzimy niewielką podwyżkę cen biletów, ale ona nie uderzy w kieszenie. Nie ma co ukrywać, że do pływalni w Kluczborku trzeba było dopłacać zawsze i tak będzie, dopóki jest to możliwe.
Pewne jest z kolei zamknięcie basenu na całe wakacje.
- Mówimy o nieczynnym basenie w lipcu i sierpniu. Dotychczas wyłączaliśmy go na miesiąc, teraz przedłużymy ten czas. Inna sprawa, że latem liczba odwiedzających jest minimalna, mamy więc czas na wydłużenie prac serwisowych. Oszczędności energetyczne na pewno też będą.
Na 2023 rok zaplanowano remont dachu pływalni.