Dwa opolskie zespoły zapunktowały w trzeciej serii piłkarskiej 3. ligi. Powody do zadowolenia mają w Kluczborku i Nysie, do zmartwień w Brzegu.
MKS Kluczbork wygrał na trudnym terenie we Wrocławiu ze Ślęzą. Biało-niebiescy zwyciężyli 5:4. MKS mimo, że do 88 minuty prowadził 5:1, to do końca musiał drżeć o pozytywny rezultat.
- Powinniśmy z większym komfortem zakończyć ten mecz - ocenia trener MKS-u Tomasz Chatkiewicz. - Mecz do 75 minuty był pod naszą całkowitą kontrolą. Później zrobiliśmy trochę zmian i gra się rozsypała. Niektórzy na ten mecz "nie dojechali". Można powiedzieć, że sami strzeliliśmy sobie trzy bramki i było nerwowo do końca.
Po trzy punkty sięgnęła również Polonia Nysa, która dzięki udanej końcówce pokonała u siebie 2:1 LKS Goczałkowice Zdrój.
Niewiele do powiedzenia w starciu z rezerwami Rakowa Częstochowa miała natomiast Stal Brzeg, która przegrała przed własną publicznością 1:4.
W tabeli Polonia jest szósta, MKS ósmy, a Stal dziesiąta.