Ogromny niedosyt czują piłkarze MKS-u Kluczbork po ostatnim, zremisowanym spotkaniu z Cariną Gubin (1:1) i chcą pokazać, że falstart sezonu to tylko przypadek. W 3. kolejce III ligi na zawodników Tomasza Chatkiewicza czeka trudny przeciwnik. Biało-niebiescy zmierzą się w środę we Wrocławiu z tamtejszą Ślęzą.
- Wiemy, że to trudny przeciwnik, ale musimy pokazać się z dobrej strony – mówi Adrian Błaszkiewicz, kapitan MKS-u Kluczbork.
- Ślęza co roku jest w czołówce. Ciężko jednak póki co stwierdzić po dwóch kolejkach, kto będzie walczył tutaj o utrzymanie, a kto o awans. Wyniki pokazują, że można się spodziewać wszystkiego, więc myślę, że trzeba poczekać jeszcze kilka kolejek, żeby to się wszystko ułożyło. Wiem, że nie chcemy w tym sezonie grać o utrzymanie, a o coś więcej.
Ślęza po dwóch kolejkach ma na swoim koncie 3 pkty i zajmuje 9. Miejsce w tabeli. MKS jest 14. Początek spotkania we Wrocławiu o godzinie 17:00.