MKS Kluczbork wygrał na własnym stadionie z rezerwami Śląska Wrocław 3:1 w ramach 12 kolejki III ligi piłkarskiej. Podopieczni Łukasza Ganowicza już 2 minucie musieli przyjąć cios w postaci gola Oskara Wojtczaka.
MKS szybko, bo 4 minuty później doprowadził do wyrównania za sprawą Michała Płonki. Po pierwszym kwadrancie gospodarze prowadzili 2:1, a strzelcem gola Michał Maj. Wynik zamknął w 48 minucie Marcin Przybylski.
- To było naprawdę dobre spotkanie, emocji nie brakowało - powiedział po meczu trener MKS-u Łukasz Ganowicz. - To był nasz najlepszy występ dotychczas. Byliśmy rozdrażnieni serią remisów, że nie potrafiliśmy wygrać. Dziś zagrało wszystko, ambicja, rozgrywanie akcji i chłodne głowy. Jestem zadowolony z postawy chłopaków, chociaż mecz mogliśmy już zamknąć w pierwszej połowie.
Drugi nasz III-ligowiec LZS Starowice Dolne przegrał w Gubinie z Cariną 0:1.