Miała ponad 4 promile alkoholu w organizmie i kierowała autem. Przejechała w takim stanie nawet kilka kilometrów. Na szczęście, nim doszło do tragedii, inny kierowca uniemożliwił jej dalsza jazdę.
Do zdarzenia, jak informuje kluczborska policja, doszło na początku tygodnia w jednej z miejscowości tego powiatu. Świadek, który wezwał na pomoc mundurowych, jadąc swoim samochodem zobaczył zaparkowany na poboczu samochód, a w nim kobietę spożywającą za kierownicą alkohol. Kierująca, kiedy go spostrzegła, odjechała. Świadek udał się za nią próbując zatrzymać jej auto.
Po przejechaniu kilku kilometrów kobieta zatrzymała swój pojazd i ten moment świadek wykorzystał na wyciągnięcie kluczyków ze stacyjki auta nietrzeźwej. Kierująca w tym momencie udała się do pobliskiego budynku mieszkalnego.
Wezwany na miejsce patrol zlokalizował 52-letnią kobietę w domu. Kobieta przyznała się do kierowania samochodem. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że 52-letnia mieszkanka powiatu kluczborskiego miała w organizmie 4,10 promila alkoholu.
Patrol zatrzymał jej prawo jazdy. 52-latce za takie przestępstwo grozi kara nawet dwóch lat więzienia, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz minimalnie 5 000 złotych grzywny.