Około 180 zawodników bierze udział w 42. Klubowych Mistrzostwach Świata w Wędkarstwie Spławikowym. Te odbywają się nad zalewem w Ligocie Górnej.
Mimo tego, że wędkarstwo kojarzy się ze spokojem, nie brakuje tutaj zawziętej rywalizacji.
- Mamy 36 teamów z 22 państw - mówi Elżbieta Mach – Piwowar, dyrektor mistrzostw. - Treningi od poniedziałku do piątku trwały. Dzisiaj mamy pierwszy dzień zawodów i jutro kończymy. Najczęściej przyjeżdżają tutaj zawodnicy z całego świata, którzy żyją wędkarstwem. Są pasjonatami i są na najwyższym światowym poziomie. Myślę, że to po prostu sama śmietanka - dodaje.
Po godzinie 14.00 zakończyła się pierwsza tura zawodów. - Warunki nie były najłatwiejsze, bo zaczęło wiać - mówi Paweł Szlachta z Robinson Team. - Trudne łowisko, trzeba było "odległościówkami" łowić. Od brzegu też jest dość mało. Emocje są ogromne, bo to trzeba podejmować nieraz decyzję z minuty na minutę, która np. później rzutuje na całą godzinę wędkowania. I można sobie zepsuć łowisko i nic nie złowić przez następną godzinę - dodaje.
Wśród widowni znaleźli się fani wędkarstwa, a także mieszkańcy, którzy byli ciekawi wydarzenia. - Jesteśmy z Kluczborka, kiedyś razem z braćmi wędkowaliśmy – mówi pan Krzysztof. - Co nieco tam wiemy o tych rybkach, no i to są międzynarodowe mistrzostwa świata. W zeszłym roku bodajże były tutaj mistrzostwa Polski, ale mistrzostwa Polski a mistrzostwa świata to jest różnica. Fajnie popatrzeć na różne teamy, tutaj patrzymy sobie na to, z jakich krajów przyjeżdżają i z dość daleka, Portugalia, Hiszpania. To jest kawał drogi - dodaje.
Na najlepszych zawodników czekają puchary i medale. Radio Opole objęło wydarzenie patronatem medialnym. Stąd też dziś (22.07) nadawaliśmy nasz program w ramach wakacyjnego cyklu "Niesamowite miejsce".