Jajecznicą z 770 jaj mieszkańcy Kuniowa w gminie Kluczbork świętują 770-lecie swojej miejscowości. Za obsługę kuchni odpowiada tamtejsze koło gospodyń wiejskich, a wśród propozycji na stole pojawiła się jajecznica sołtysa, także smażona na boczku czy w wersji blue, przygotowana przez gości z Konina.
- Co roku mamy nietypowy pomysł na świętowanie - mówi Stanisław Konarski, lider odnowy wsi Kuniów. - Chcemy usmażyć 770 jajek tylko nie wiemy, czy nasi rowerzyści to wszystko zjedzą. Jaj jest sporo, a my sobie wymyśliliśmy, że będzie jajecznica ala klub CIKLO, jajecznica ala sołtys, jajecznica ala lider odnowy wsi, ale w zastępstwie przygotuje ją moja kobieta.
- Robię jajecznicę na boczku i jest oczywiście z cebulką. Nie może być za gęsta ani za rzadka - wyjaśnia Janina Grycner. - Smażę na maśle klarowanym. Ta jajecznica będzie ze szczypiorkiem. Najpierw jednak trzeba dobrze mieszać, żeby się za bardzo nie ścięła - dodaje Klaudia Koj.
- Nasza jajecznica jest wyjątkowa, bo z niebieskim zabarwieniem - mówi Władysław Wojtulewicz, prezes klubu turystyki rowerowej CIKLO PTTK z Konina. - Widziałem, że przygotowywane są osobno niebieskie kwiatki chabry. Ale co jest w tym białku, które się na patelni ścina, tego panie nie zdradzają.
- Gotuje się jajecznica "CIKLO Blue". Na dwie patelnie musieliśmy podzielić wasze wiejskie jajka - dodaje Beata Marszał z Konina.
Sekretem najlepszej jajecznicy jest przygotowywanie jej ze swojskich jaj, a jak mówią uczestnicy wspólnego śniadania, te można znaleźć właśnie w Kuniowie.