Nie ma większych zastrzeżeń do działalności Spółdzielni Mieszkaniowej "Przyszłość" w Kluczborku. Wszystkie spółdzielnie podlegają ustawowemu obowiązkowi kontroli, a ostatnio zakończyła się tam wizytacja Regionalnego Związku Rewizyjnego Spółdzielczości w Opolu.
Sprawdzano między innymi gospodarowanie zasobami mieszkaniowymi, finanse, czy zarządzanie remontami. Są dwa zalecenia końcowe, a jedno dotyczy zróżnicowania czynszów - mówi Andrzej Nowak, prezes spółdzielni.
- To nie jest nawet zalecenie, a bardziej wzięcie pod uwagę. Wiązałoby się to między innymi z faktem, że w większości naszych nieruchomości czynsze musiałyby zostać podniesione. Jedynie w pięciu mieszkaniach należałoby je obniżyć dosłownie o kilka groszy. To nie ma znaczenia w skali ogólnej finansów, natomiast zgodnie ze sztuką powinno tak być.
Drugie zalecenie to zmniejszenie liczby dłużników czynszowych, co według zapewnień Nowaka, spółdzielnia robi. Pytamy, czy brano pod uwagę jedynie dokumenty.
- Jednym z elementów kontroli jest wizja w terenie. Wiem, że kontrolerzy chodzili i sprawdzali kilka rzeczy. Na papierze wszystko może zgadzać się, ale oni sprawdzają między innymi stan budynków, dróg i chodników. Nie wiem, czy kontrolerzy rozmawiali z mieszkańcami, ale ja robię to regularnie - zaznacza Nowak.
Dodajmy, Spółdzielnia "Przyszłość" ma w zasobach 56 budynków, w których jest niemal 3200 mieszkań.