Przez 5 dni przebywał w lesie bez jedzenia i picia. Mowa o 77-letnim grzybiarzu, który zaginął w miniony czwartek (20.10) pomiędzy miejscowościami Szymonków i Komorzno w gminie Wołczyn.
- W poszukiwania zaangażowani byli nie tylko strażacy z PSP oraz policja, ale też ochotnicy. Łącznie w akcji brało udział 25 druhów, 8 pojazdów ratowniczo-gaśniczych i 18 funkcjonariuszy - mówi młodszy kapitan Karol Grzyb, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kluczborku.
- Po blisko 3 godzinach poszukiwań i przeszukaniu około 3 hektarów lasu, udało nam się natrafić najpierw na rower mężczyzny, a następnie na samego zaginionego, który na początku nie dając oznak życia, leżał twarzą do ziemi. W momencie kiedy skierowano do niego ratowników okazało się, że mężczyzna na szczęście ma funkcje życiowe, a co było dla nas jeszcze większą niespodzianką, jest przytomny i w kontakcie słownym.
Mężczyźnie udzielona została pomoc medyczna, a następnie Zespół Ratownictwa Medycznego przetransportował go do szpitala.