Franciszek Surmiński, wybitny kolarz z Prudnika będzie upamiętniony w tym mieście. Posąg tego mistrza krajowych i zagranicznych peletonów stanie przy pomniku, rzeźbie legendarnego kolarza, olimpijczyka Stanisława Szozdy, który był jego wychowankiem.
- Już na etapie powstawania tego pomnika planowałem upamiętnienie Franciszka Surmińskiego – mówi starosta prudnicki Radosław Roszkowski. – Działania te niewątpliwie przyspiesza tragiczna śmierć Franciszka Surmińskiego. Moim zamiarem jest by posąg, który stanie za Stanisławem Szozdą, był postacią trenerską gratulującą zwycięstwa w Wyścigu Pokoju. Gdzieś tam poklepuje go po plecach, cieszy się. Razem stworzą ciekawe upamiętnienie i promocję sportu wśród młodzieży nie tylko Ziemi Prudnickiej.
Staraniem prudnickiego starosty pomnik Stanisława Szozdy odsłonięto we wrześniu ubiegłego roku. Miesiąc później na obwodnicy Prudnika zginął jadący samochodem Franciszek Surmiński. W latach 60. ubiegłego wieku był mistrzem i wicemistrzem Polski. Był też zwycięzcą etapów w wyścigach dookoła Maroka, Meksyku i Kanady. Rzeźba Franciszka Surmińskiego sfinansowana ma być przy udziale pieniędzy unijnych.