Obie nasze drużyny występujące na zapleczu koszykarskiej ekstraklasy przegrały w 24. kolejce ważne mecze dla układu tabeli. Pogoń Prudnik na własnym parkiecie z Decką Pelplin 76:85, z kolei Weegree AZS Politechnika Opolska także na własnym boisku z Miastem Szkła Krosno 81:87.
Pierwsza kwarta meczu w Prudniku zakończyła się wygraną naszych rywali różnicą 11 punktów. Na takim wyniku zaważyły ostatnie trzy minuty, w których Pogoń popełniła zbyt wiele prostych, niewymuszonych błędów, co skrzętnie wykorzystywali rywale, którzy ostatecznie wygrali tę część spotkania 27:18.
W drugiej kwarcie nasi zawodnicy bardzo długo nie potrafili złapać odpowiedniego rytmu gry. Słaba skuteczność i błędy w obronie spowodowały, że w pewnym momencie goście prowadzili już różnicą 20 punktów. W końcówce Pogoń zdołała odrobić nieco starty, ale i tak finalnie wygrała Decka 21:17, która po pierwszej połowie prowadziła 48:35.
Trzecia kwarta należała do gospodarzy. Grająca twardo Pogoń Prudnik poprawiła skuteczność i wygrała 19:14. Przed decydującymi dziesięcioma minutami gry nasz zespół tracił do rywali osiem punktów.
W ostatniej odsłonie mimo ambitnej postawy naszym zawodnikom nie udało się odrobić strat. Czwartą kwartę Pogoń przegrywa 20:23, a całe spotkanie 76:85.
- Pierwsza połowa zaważyła, że przegraliśmy ten ważny dla nas mecz – mówi Damian Janiak z Pogoni Prudnik. - Zaczynamy ostatnio każdy mecz słabo. Potem musimy gonić. Przy takich nerwowych sytuacjach niestety nie doganiamy rywala i jest porażka. Mnóstwo swoich błędów, straty. Oni wyszli mocno pressingiem, mocno nas odcinali. Mieliśmy problem z konstruowaniem akcji. Potem takie akcje szarpane, stąd te straty i ta porażka.