Wokalne, instrumentalne i taneczne umiejętności prezentowali uczestnicy Festiwalu Radości - IV Prudnickiego Przeglądu Twórczości Artystycznej Osób Niepełnosprawnych. Impreza zgromadziła niemal komplet publiczności w sali widowiskowej kina „Diana”.
- Są tutaj przedstawiciele 13 ośrodków skupiających osoby niepełnosprawne z czterech województw południowej Polski - mówi Anna Szewczyk, kierownik Warsztatu Terapii Zajęciowej w Prudniku. - Tych uczestników jest sporo, bo w tym roku przewidziana jest edycja na 210 osób. Celem tego wydarzenia jest uruchomienie jak największych pokładów emocji, które nam towarzyszą w życiu. Przede wszystkim radości, pokonanie lęków, wstydu, pokazanie się, że my też czujemy, tworzymy i też potrafimy śpiewać.
- Bardzo przeżywamy ten festiwal – powiedziała nam Jarosław Stawarz z Ośrodka Rehabilitacji i Opieki Psychiatrycznej w Racławicach Śląskich. – Raz w roku jest taka impreza. Bardzo solidnie się do niej przygotowywaliśmy. Występowałem z piosenką „Tolerancja” Stanisława Sojki. Jestem bardzo zadowolony. Jest to takie oderwanie od szarej rzeczywistości Domu Pomocy Społecznej.
- Śpiewanie jest dla nas pasją. Zawsze to cieszy, że można zaśpiewać w takim miejscu, a zwłaszcza, że jest to Festiwal Radości i są to pozytywne piosenki. Fajnie się tutaj ludzie bawią. Jest bardzo sympatycznie w Prudniku – uważa Monika Czerczek, niewidoma wokalistka z Wrocławia.
Organizatorami prudnickiego Festiwalu Radości byli tamtejszy Konwent Bonifratrów oraz Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Prudniku.