Mimo dużego spadku liczby uczniów w szkołach średnich powiatu prudnickiego, nie będzie zwolnień nauczycieli. Właśnie ruszyła rekrutacja do placówek oświatowych. Prudnickie szkoły podstawowe w tym roku opuści znacznie mniej absolwentów niż w latach ubiegłych. Ubiegłoroczny nabór zakończył się uruchomieniem 17 oddziałów, w których jest 527 uczniów.
- Teraz mamy 218 absolwentów klas ósmych, a prognoza na nowy rok szkolny zakłada otwarcie 8 oddziałów - mówi wicestarosta prudnicki Janusz Siano. – Wiedząc, jak wygląda demografia i konstruując restrukturyzację oświaty powiatowej, przewidzieliśmy, że ten moment krytyczny nastąpi w 2024 roku. Wspólnie z dyrektorami szkół zdecydowaliśmy żeby, gdzie jest to możliwe, nie zatrudniać dodatkowych nauczycieli, a zwiększać liczbę godzin ponadwymiarowych zatrudnionym nauczycielom. Nie ma ani jednego wypowiedzenia dla nauczycieli w naszych pięciu szkołach powiatowych.
- Ten nabór jest bardzo specyficzny, bo do szkół ponadpodstawowych przyjdzie tylko pół rocznika – uważa Andrzej Chruściel, dyrektor Zespołu Szkół Rolniczych w Prudniku. – Istnieje obawa, ile tych nowych oddziałów powstanie. Zainteresowanie klasą mundurową jest dosyć spore. Być może uda się otworzyć dwa oddziały. Jeśli chodzi o klasy technikalne, to trudno powiedzieć, bo nie wiemy, jakie będą preferencje młodzieży. Być może uda nam się chociaż jedną taką klasę utworzyć.
Ministerstwo Edukacji Narodowej przygotowuje zmiany w podstawie programowej szkół średnich. Projekt rozporządzenia przewiduje m.in. likwidację przedmiotu historia i teraźniejszość. Od września znacznie mniej młodzieży rozpocznie naukę w szkołach ponadpodstawowych.
Wszystko to spowoduje ograniczenia w zatrudnieniu nawet 10 tys. nauczycieli w skali kraju – alarmują nauczycielskie związki zawodowe.