Po kilkunastu latach wymiany dokumentów zapadła ostateczna decyzja. Z krajobrazu Głogówka znikną dwie kamienice. Decyzję wydał Generalny Konserwator Zabytków. Chodzi o kamienice przy ul. Piastowskiej, które prawie dwie dekady temu odkupił od gminy lokalny przedsiębiorca. Miał zamiar postawić tam obiekty mieszkalno-usługowe.
- Budynki były w bardzo złym stanie technicznym i nadawały się tylko do wyburzenia – twierdzi ich nabywca Alfred Namysło. – Zostałem poniekąd oszukany. Ówcześni urzędnicy w gminie Głogówek wpisali nabyte przeze mnie budynki do rejestru zabytków. W 2007 roku wystąpiłem do konserwatora zabytków w Opolu z wnioskiem o ich wyburzenie. Dostałem decyzję odmowną. Jeżeli ta procedura nie byłaby tak zawiła, to na pewno dzisiaj stałyby tam już piękne budowle.
- Sprawa budynków przy ul. Piastowskiej toczy się już 16 lat, a pierwsze nakazy wydał mój poprzednik – wyjaśnia Marek Ruda, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Prudniku. – Przyszło prawomocne postanowienie Generalnego Konserwatora Zabytków, który odrzucił brak zgody konserwatora wojewódzkiego na wyburzenie dwóch budynków w Głogówku. Będę wydawał dwie decyzje o nakazie rozbiórki budynków nr 17 i 19. Podtrzymany natomiast został brak zgody na wyburzenie budynku nr 21. Wystąpię do wojewódzkiego konserwatora o zalecenia konserwatorskie dotyczące remontu tego obiektu.
Trzy popadające w ruinę budynki znajdują się przy ruchliwej drodze krajowej nr 40, która przecina Głogówek.
- Stan techniczny tych obiektów jest awaryjny, bo właściciele ich nie remontowali – wskazuje inspektor nadzoru budowalnego. – Za to zresztą zostali ukarani wysokimi grzywnami. Sprawa skończyła się w sądzie i zapadł wyrok skazujący.
Monika Ożóg, która od niedawna jest Opolskim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków, zapewnia, że zapozna się ze sprawą z Głogówka. Potwierdza natomiast, że decyzje Generalnego Konserwatora Zabytków są wiążące.