Nie bez pewnych problemów w Głuchołazach i Głogówku udało się zorganizować dożywianie dorosłych mieszkańców. Kłopotów takich nie ma natomiast w Prudniku. Udzielanie pomocy w formie posiłku jest zadaniem własnym gmin. Na pomoc społeczną samorządy wydają coraz więcej pieniędzy. Potrzeby te dotuje rządowy program "Posiłek w szkole i w domu".
- Obiady dla dorosłych, zakwalifikowanych do tego programu, przygotowuje kuchnia tutejszego Środowiskowego Domu Samopomocy - mówi Bernadeta Bednarczuk, zastępca dyrektora Ośrodka Pomocy Społecznej w Prudniku.
- Na przestrzeni minionych trzech lat dorosłych świadczeniobiorców nam ubyło z tego programu. Natomiast przybyło dzieci. W 2021 roku wydaliśmy na ten cel 715 tys. zł. W minionym roku było to już 1,1 mln zł.
- W ubiegłym roku z dożywieniem objętych były 284 osoby – podaje Justyna Kipka, zastępca kierownika Ośrodka Pomocy Społecznej w Głogówku.
– Z posiłków w restauracji korzystało 11 osób, 68 dzieci w przedszkolach i szkole, a pozostałe osoby pobrały zasiłek. W tym roku kontynuujemy realizację tego programu. Rozstrzygnęliśmy zapytanie ofertowe. Wybrana została jedna z tutejszych restauracji. Dożywianie prowadzone będzie też w przedszkolach i w szkole.
Do przetargu na usługę dożywiania dorosłych mieszkańców gminy nie przystąpiła żadna z głuchołaskich restauracji. Wybrano ofertę firmy cateringowej spoza tego miasta.
- Z takiego wsparcia skorzysta u nas 50 osób - mówi Katarzyna Łojko, dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej w Głuchołazach.
– Na terenie gminy gorący posiłek dowieziony zostanie do miejsca zamieszkania. Na dożywianie w formie cateringu przeznaczonych jest ponad 300 tys. zł.
Dofinansowanie dla gmin z rządowego programu "Posiłek w szkole i w domu" wynosi 60 procent poniesionych kosztów.