Dotychczas nie udało się skompletować 32 chętnych, którzy mieli zostać pierwszymi najemcami mieszkań w ramach Społecznej Inicjatywy Mieszkaniowej Opolskie Południe. Powodem braku zainteresowania ma być miniona kampania wyborcza. Termin naboru przedłużono więc do końca grudnia.
- Na zainteresowanie mieszkaniami w tej formule wpłynęły obietnice polityków podczas długiej kampanii wyborczej – uważa burmistrz Prudnika Grzegorz Zawiślak.
– Zainteresowanie jest ostrożne. W czasie kampanii pojawiło się dużo różnych propozycji wsparcia osób, które chcą pozyskać mieszkanie. To spowodowało taką wstrzemięźliwość przy podjęciu decyzji. Myślę, że po wyborach te warunki będą już jasne.
- Problemem jest zbyt rygorystyczne, ustawowe kryterium dochodowe, które muszą spełniać potencjalni najemcy mieszkań SIM – wskazuje burmistrz Prudnika.
– Nie musimy mieć na ten pierwszy budynek pełnego obłożenia. Jak będzie wynosiło 50 procent, to możemy spokojnie wystartować z budową. Pozostali najemcy, właściciele będą mogli pojawić się później. Związanego z tym ryzyka nie ma, bo głód mieszkań jest również bardzo duży w Prudniku, gdzie od ok. 30 lat nie powstał budynek wielorodzinny.
SIM Opolskie Południe ma pozwolenie budowlane oraz zapewnione kredytowanie prudnickiej inwestycji. Od przyszłych lokatorów wymagana jest jednorazowa partycypacja wynosząca 20 procent kosztów budowy mieszkania. W ramach tej inicjatywy w Prudniku planowanych jest 160 mieszkań.